O kolejnej odsłonie azteckich paznokci
20:40
Nie ma to jak wrócić do rodzinnego gniazdka po sporej nieobecności.
Nie ukrywam że bardzo lubię wracać do domu- moja mama ma niesamowite wyczucie estetyki i stworzyła bardzo ładne mieszkanie. Może kiedyś pokarzę wam kilka wnętrzarskich zdjęć, ale na razie wolę skupić się na moich paznokciach. Dzięki lustrzance taty, którą szybko podwędziłam do stworzenia kilku fotek dzisiejszego mani mam nadzieję że ten post ciut zyska na jakości. Niestety brak dobrego światła lekko pokrzyżował mi plany i za oświetlenie służyły mi lampki z dosyć słabymi żarówkami, które dawały ciepłe, lekko żółtawe światło. (swoją drogą mój tato był na tyle miły że pożycza mi swój aparat na czas nieokreślony ^^ czyli lepsze foty na blogu gwarantowane)
Dzisiaj postanowiłam stworzyć pazurki dopasowane do mojego stroju- czyli jako że mam na sobie szary sweter ze srebrną nitką i leginsy w azteckie wzory coś podobnego powinno znaleźć się i na paznokciach- tak powstała kolejna wersja azteckich paznokci, kolejna bo już kilka takich zdobień wam pokazywałam.
A i kolejnym powodem dla którego lubię wracać do domu są moje zwierzęta- kotka Grażynka, Goldenka Aidi i koszatniczka bez imienna. Kotka właśnie gramoli mi się na kolana utrudniając tworzenie posta.
30 komentarze
Piękne paznokcie! Ach ja nigdy nie miałam talentu do takich cudeńków!
OdpowiedzUsuńsuper :) muszę spróbować zrobić coś w ten deseń jak wyzdrowieję :)
OdpowiedzUsuńcudowny wzór :) zazdroszczę umiejętności :)
OdpowiedzUsuńNaprawde śliczne :)
OdpowiedzUsuńświetne!:)
OdpowiedzUsuńjeden z moich ulubionych wzorków :) Ładnie wyszło:D !!
OdpowiedzUsuńMój też :) w tamte wakacje szalałam za azteckimi wzorami :)
Usuńświetnie Ci to wyszło :) podoba mi się, takie spokojne i ciekawe :D
OdpowiedzUsuńWyszło świetnie, jakie precyzyjne wykonanie :)
OdpowiedzUsuńPiękny wzorek :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie, czy tylko ja tutaj jeszcze nie robiłam azteckiego wzorku?! ;P
OdpowiedzUsuńHah, ja jeszcze też nie :D Ale muszę spróbować. Wygląda super.
UsuńNo to szybko nadrabiajcie straty :)
UsuńPiękny wzorek i wykonanie, pozazdrościć zdolności:)
OdpowiedzUsuńTen wzór chyba nigdy mi się nie znudzi :) Piękny! :)
OdpowiedzUsuńMarcheweczko wyszło świetnie :)
OdpowiedzUsuńmnie masz w garści!
OdpowiedzUsuńOooo jakie świetne! Idealny aztec <3
OdpowiedzUsuńNie no idealny to ja widziałam u ciebie :) ten jest znośny :D
UsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuń:) świetne zdobienie!
OdpowiedzUsuńpalec wskazujący baaardzo mi się podoba.
sweterek idealnie pasuje :) luuubię ^^
Świetne pazurki ;]
OdpowiedzUsuńtrochę musiałaś się napracować.. super! ;)
OdpowiedzUsuńRobi wrażenie, i ile pracy! Dobrze, że nie przepadam za azteckimi wzorkami bo bym musiała pół dnia spędzić nad malowaniem ;P
OdpowiedzUsuńWow świetne :) Nie miałabym cierpliwości chyba, żeby takie cudo wyczarować (o talencie nie wspominając) :D
OdpowiedzUsuńWzorek prezentuje sie genialnie ;)
OdpowiedzUsuńświetnie to wykonałaś!
OdpowiedzUsuńxoxo, aneciawashere.blogspot.com
uwielbiam takie printy i wzorki. cudny aztec.świetne wykonanie
OdpowiedzUsuńświetne zestawienie kolorów. :)
OdpowiedzUsuńSzczęściara :P mi mama nie chcę na jeden dzień aparatu pożyczyć, a co dopiero na dłużej.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za komentarze.
Każdy sprawia mi wielką radość i z przyjemnością je czytam.
Jednak proszę o nie umieszczanie w komentarzach zaproszeń na swoje blogi, rozdania i innych reklam.