O mojej małej hybrydowej mieszance Semilaca z lakierem Orly
22:59
Uff... udało mi się- po tygodniu przymiarek, podejść do tematu- mam... Post- myślę że lekko nowatorski. O hybrydach, ale nie takich byle jakich hybrydach... bo tego co dzisiaj pokażę nie dostaniecie od tak w sklepie :)
Jakiś czas temu na moim FB i Instagramie chwaliłam się małym odkryciem. Do odkrycia nie doszło by gdyby nie TEN post- autorka prezentuje tam rewolucyjny produkt, który z każdego lakieru stworzy nam hybrydę... Fajne co nie? Ale kosztuje całkiem sporo bo ponad 30$... no nie stać mnie. Więc tu włączyła się moja lampka kreatywności (taki mały pomysłowy Dobromir ze mnie)- stwierdziłam ze co mi szkodzi sprawdzić czy zwykły lakier wymieszany z przeźroczystą hybrydą da mi ten sam produkt, co pokazany na tym blogu... i co? No coś mi wyszło :)
Najpierw może zacznę od tego czym jest hybryda- bo pewnie wiele osób o tym słyszało (jeszcze więcej czytało bo jest to ostatnio popularny temat na blogach), ale może nie wszyscy.
Otóż- fenomenem lakierów hybrydowych jest ich trwałość i fakt że dobrze położona, i odpowiednio ściągnięta nie niszczy naszej naturalnej płytki. Lakier hybrydowy ma być miksem zwykłych lakierów do paznokci z żelem, który delikatnie utwardzi nam paznokieć i pozwoli cieszyć się pięknym, błyszczącym manicurem przed ponad dwa tygodnie.
Nie raz spotkałam się z opinią dziewczyn że hybryda zniszczyła ich paznokcie- ehh... może zdarzają się jakieś ekstremalne przypadki, ale najczęściej jest to nasza własna wina- zamiast udać się do specjalistki, czy też poczytać o tym jak taką hybrydę usunąć samodzielnie to wiele dziewczyn po prostu te hybrydy zrywa, zeskrobuje niszcząc przy tym naturalną płytkę. Autem tego lakieru jest to że bardzo dobrze trzyma się płytki, dla tego często zeskrobując ją z paznokcia odchodzi ona płatami... ale i z naszymi paznokciami. I to są najczęstsze przyczyny zniszczonych paznokci.
Odpowiednio rozpuszczona hybryda pozostawia paznokcie w naprawdę świetnym stanie- nie jednej Pani podratowałam paznokcie nakładając właśnie manicure hybrydowy dla wzmocnienia paznokcia, puki nie odrośnie od do zdrowego, ładnego stanu.
Ale tyle tego. Teraz kolej na to co polecam.
Ja sama w domu, jak i u siebie w pracy korzystam z hybryd Semilac. Są to naprawdę dobre, bogate w gamie kolorystycznej hybrydy o całkiem przystępnej cenie. Za buteleczkę 6ml płacimy ok 25zł.
U siebie w pracy korzystamy też z hybryd OPI, Indygo i Shellac. Jednak z tych wszystkich marek to właśnie z na Semilacu pracuje mi się najlepiej. No ale teraz może przejdźmy do tematu- bo miałam pisać nie o tych konkretnych markach tylko o moim małym odkryciu.
Wracając do tematu mojej lakierowo-hybrydowej mieszanki (a to niby już hybryda miała być mieszanką lakieru z żelem- to co wychodzi z połączenia hybrydy z lakierem? Lakiero- hybrydowa hybryda?) Otóż- jak powiedziałam tak zrobiłam. Czyli po przeczytaniu wyżej wspomnianego postu postanowiłam szybko iść do pracy i wypróbować miks na własnych paznokciach. Postanowiłam testować- zarówno połączenie lakieru z TOPem hybrydowym jak i połączeniem lakieru z Bazą. Oba połączenia wyszły tak samo dobrze- nosiłam wszystko ponad tydzień na swoich paznokciach. Jedynie zauważyłam że paznokcie, na których wymieszałam bazę z lakierem zafarbowały mi płytkę- co nie miało miejsca przy wymieszaniu tego samego lakieru z TOPem.
Pewnie pomyślicie sobie- nosiła to tylko tydzień- pfff... a no nie- ja nosiłam tydzień bo po prostu wszystko mnie znudziło... za to moje koleżanki z pracy, które zmaltretowałam do testowania tego miksu nosiły wszystko dwa tygodnie i stwierdziły że nosi się to lepiej niż normalne hybrydy. A więc całość sprawdziła się fenomenalnie.
Co do różnic w kolorach- wymieszany lakier z hybrydą jest ciut inny- ale tej różnicy doszukają się tylko spece w dziedzinie lakierów, takie jak my. Mix jest ciut bardziej transparentny przez dodanie bezbarwnej kropli. W przypadku lakierów holograficznych efekt holo jest lekko osłabiony, ale nie na tyle by psuło to całą magię tych lakierów (moja radość po tym odkryciu- w końcu mam swoje ukochane holo w wersji hybrydowej!). Powyżej pokazuję dwa lakiery- jeden klasyczny neon bez drobinek i drugi- duochrom, czyli lakier mocno napakowany błyszczącym pigmentem. Przy tym drugim widać lekko różnicę w odcieniu przez dodanie hybrydy.
Pewnie teraz jesteście ciekawe proporcji- otóż... do tego nie doszłam :D Za każdym razem robię na oko... Z reguły na dwie krople hybrydy dawałam tak z 10 kropel kolorowego lakieru- i MOŻE (ale najczęściej nie musi) starczy to na obie ręce po jednej warstwie. Więc troszkę produktu na to idzie. Ale za to jakie daje możliwości. Przy takich zbiorach jakie posiadam w domu, moje odkrycie jest dla mnie małym wybawieniem- bo nie powiem- często mam wizję na jakieś mani, ale nie mam do niego hybryd, za to lakierów na pęczki :)
Na pytanie czy zmiana proporcji ma jakiś wpływ- otóż nie. Lakier nawet przy małej ilości hybrydy fajnie utwardzi się w lampce, a po dodaniu Topu nawierzchniowego będzie trzymał się rewelacyjnie. A więc- dziewczyny, jak macie w domu mnóstwo lakierów, lampkę UV to dokupcie sobie bazę i TOP hybrydy i mieszajcie :)
Tu mój pierwszy miks zaraz po zrobieniu:
Tu w dzień ściągnięcia- widać jedynie odrost.
Uff... troszkę się rozpisałam- ale myślę że temat warty przeczytania. Temat na pewno ciekawy i lekko... nowatorski? Z mieszaniem Topu z lakierem jeszcze sama osobiście się nie spotkałam. Zdarzyło mi się czytać o utwardzaniu lakieru TOPem hybrydowym- sama testowałam jednak to się nie sprawdza. Top zwyczajnie nie trzyma się śliskiej powierzchni lakieru i odpada po kilku dniach. Tu natomiast mieszanka wytwarza lepką warstwę depresyjną więc wszystko ładnie się trzyma.
Na koniec jeszcze neonowy miks u mojej koleżanki.
Na koniec jeszcze neonowy miks u mojej koleżanki.
Co o tym myślicie? Przetestujecie i u siebie?
Miłego
Marchewka :*
70 komentarze
Genialne...inaczej tego nazwać nie można... mega rewolucyjne odkrycie w świecie nail artu :) ja jednak na razie do hybryd jeszcze nie do dorosłam...ale czytam z ogromnym zainteresowaniem :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy :) A do hybrydy jeszcze dorośniesz ;) też myślałam że mnie to nie dopadnie ^^
UsuńJeżeli spróbujesz raz hybrydy, to nie będziesz mogla się odzwyczaić :D uzależnia! ;)
UsuńZgadzam się z tym uzależnieniem ;-)jak raz spróbujesz to już nie przestaniesz :-)
UsuńTaaa też to rozkminiałam po lekturze u Chalkboard Nails - zdecydowanie pomysł warty wprowadzenia w życie! Ach Ty mały odkrywco :)
OdpowiedzUsuńA też to testowałaś? Bo jak tak to stwierdzę że sama jestem mało odkrywcza ^^ hih
UsuńAle serio- patent dobry patrząc na nasze lakierowe zbiory co nie :)
No dokładnie! Jeszcze nie próbowałam tego na własnej skórze, tylko filozofowalałam sobie, za krótko chyba w tych hybrydach siedzę - zdecydowanie Tobie należy się palma pierwszeństwa :)
UsuńA to dziękuję, dziękuję :) (Pławię się w glorii sławy i pomysłowości swej ;) )
UsuńO kurcze, ale wymyśliłaś !! Pomysł niezły bo faktycznie jak ma się trzymać top zwykłego lakieru, który nie ma warstwy dyspersyjnej. Ale jak się to zmiesza to jest...genialne !! Spróbuję !!!! :3
OdpowiedzUsuńDzięki :) A i próbuj- podsyłaj mi swoje miksy- chętnie się dowiem jak u ciebie się to trzymało.
UsuńCiekawe i nowatorskie podejście do tematu. Od pewnego czasu ciekawi mnie temat hybryd, jednak opcja kupowania teraz lakierów hybrydowych w różnych kolorach nieco mnie przeraża..
OdpowiedzUsuńI masz tu rozwiązanie- wystarczy Top i Baza :) no i lampka i mnóstwo zwykłych, tanich lakierów ^^
Usuńświetna sprawa. zaciekawiłas mnie, nie powiem że nie :)
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł :-) Mam bazę i topika więc chyba sprawdzę u siebie Twój pomysł :-))
OdpowiedzUsuńOczywiście, że przetesuję! Lakierów pełno, a hybryd znacznie mniej, więc wydaje się to rozwiązaniem idealnym. Do tej pory byłam przekonana, że lakier z hybrydą się "pogryzie".
OdpowiedzUsuńA co do tego, że hybrydy niby niszczą paznokcie to faktycznie może tak być przez odrywanie zamiast odmoczenia hybrydy, ale sądzę że może to być także kwestia kiepskiej jakości hybryd, które opornie schodzą. Semilac ściąga się doskonale:)
No też myślałam że nie będzie się to dobrze trzymało... a tu takie pozytywne zaskoczenie :)
UsuńCo do słabych hybryd- jasne, pracując w salonie urody nie raz spotkałam się z klientki, które miały na paznokciach bliżej mi nieznane marki i których za chiny nie dało się normalnie zdjąć... oj ale się na wkurzałam ^^
wow, jestem pod wrażeniem :) i wystarczy tylko troszeczkę tego topu? jejku, muszę spróbować :) za jakiś czas będę sobie robić to na pewno skorzystam z tego patentu :D
OdpowiedzUsuńTaka średniej wielkości kropla TOPu wystarczy spokojnie :)
UsuńTak się jeszcze zastanawiam, jak by to wyszło z lakierem piaskowym ;) muszę popróbować. Normalnie zrobiłaś szał w blogosferze tym odkryciem :D i tak mi się nasunęło jeszcze na myśl, że może właśnie w taki sposób powstają Semilac'i, no bo przecież mają swoje odpowiedniki kolorystyczne w zwykłych lakierach ;)
UsuńWielkie dzięki za ten post! Zaraz idę testować :) tylko mam jeszcze 2 pytania.
OdpowiedzUsuńPisałaś, że używasz trzech marek hybryd. Czy zawsze używając np Semilaca używasz top i bazę tej samej firmy czy może zdarzyło ci się użyć np Semilaca z bazą i topem shellaca? I pytanie drugie - Czy jeśli mieszasz top z lakierem dajesz pod to bazę?
Baza musi być zawsze :) Czy to mix czy nie, baza zabezpiecza i gruntuje naturalny paznokieć pod dalsze działanie.
UsuńCo do mieszania marek- staram się tego unikać. Z doświadczenia wiem że wtedy mogą wystąpić komplikacje (kiedyś położyłam bazę Semilac pod kolor OPI i ten mi całkowicie się całkowicie zrolował, co nigdy wcześniej się nie zdarzyło) Dla własnego spokoju lepiej pozostać przy jednej marce :)
Ciekawa sprawa :) myślę że wypróbuję ten sposób :)
OdpowiedzUsuńFlourose.blogspot.com
Ale świetnie wymyśliłaś! ) Mani cudne :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńNaprawdę fantastyczny pomysł:) Przetestuję go na przyjaciółkach, które regularnie męczą mnie o nowe mani. U mnie to raczej bez sensu, bo po 2 dniach i tak mam ochotę na zmiany... ale może tak wyjazdowo/wakacyjnie? W każdym razie patent ekstra
OdpowiedzUsuńCudowny pomysł! Szczególnie przyda się kiedy ma się mało czasu na paznokcie a z racji lakieromaniactwa muszą być zawsze schludne i zadbane. Bomba!!
OdpowiedzUsuńKurde ale to wszystko ciekawe aż mnie kusi żeby spróbować bo mam hybrydy tylko że firma nie za fajna i co je na łoże na drugi dzień odpadają ale może z lakierem będzie inaczej :) super :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysl na hybryde. Ja najzwyczajnie w świecie zamykam lakier w hybrydzie. Czyli baza hybrydowa, lakier (przyspieszam wysychanie topem lakierowym) i daje top hybrydowy. Calosc tez trzyma sie ladnie i dlugo.
OdpowiedzUsuńprzetestuję i to jeszcze na dniach ! :) fajnie, fajnie !
OdpowiedzUsuńOsoby korzystające z hybryd na pewno skorzystają, bo to daje wiele możliwości.,. Ja jednak nie wyobrażam sobie noszenia jednego lakieru przez cały tydzień ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy post :) a i wzorek z trójkątami ekstra !! :)
OdpowiedzUsuńNa pewno ta metoda pozwala na zaoszczędzenie pieniążków - nie trzeba kupować kilki hybryd a wystarczy zmieszać top z lakierem. Dla mnie póki co mało przydatne bo z hybryd nie korzystam chociaż kto wie co przyniesie przyszłość :) PS. Piękne zdobienie to na Twoich paznokciach :)
OdpowiedzUsuńOdkrycie wiekopomne! Zaraz producenci hybryd coś zrobią, żeby nie dało się bezkarnie mieszać hybrydy z lakierem, bo zyski uciekają. Ale dzięki tobie może odważę się spróbować hybrydy? Mam tyle pięknych lakierów! I może Gosh holographic by się dłużej trzymał? To byłoby COŚ :D
OdpowiedzUsuńGeniusz! No koniecznie wypróbuję :-)
OdpowiedzUsuńNa prawdę to działa :D ? To by była rewolucja w manicure hybrydowym! Ale jak to jest, nakładasz bazę, wymieszany lakier z topem, a potem na to top, tak? Muszę spróbować, bo hybryd mam 3 kolory, a lakierów masa! :)
OdpowiedzUsuńTak, dokładnie tak :) Baza + lakier wymieszany z Topem (dwie warstwy) + TOP :)
Usuńhttp://swiatobserwatorki.blogspot.com/2014/10/obserwatorka-poleca-youtube-i-blogi.html zapraszam do nowego posta :)
OdpowiedzUsuńposty świetne ale szablon razi i odchodzę
OdpowiedzUsuńCzy możesz zdradzić technikę mieszania zwyklego lakiery z hybrydą? W czym to robisz, czym potem aplikujesz? Czy lakier wymieszany z hybrydowym topem/ bazą tez nie będzie sam z siebie zastgal tak jak klasyczna hybryda i bedzie mozna z nim spokojnie pracowac?
OdpowiedzUsuńJa hybrydy mieszam na paletce do farbek. Aplikuję starym pędzelkiem od zużytej hybrydy- tym najwygodniej. Niestety tego typu mieszanka szybko gęstnieje i trzeba ją mieszać dosyć często. Najlepiej też robić to w słoiczku by nie dostawało się tam za dużo światła.
UsuńZastanawia mnie czy jeżeli ta metoda u mnie zadziała to może moglabym wkroplić do całej buteleczki top/bazę i porządnie wymieszać... :). Jakie jest Twoje zdanie?
Usuńhym... można by próbować, acz nie wiem czy w bezbarwnej butelce by ci to nie zgęstniało. Pamiętaj że hybrydy zastygają w świetle dziennym dla tego są zawsze w czarnych, nieprzepuszczających światła butelkach. Ale jak masz na czym testować to próbuj i dziel się swoimi odkryciami :D
UsuńTo kupie jakies golden rose bo mam tylko Essie i chyba nie bede ryzykowac... :)
Usuńwidzialam, ze GR wypuscilo swoje hybrydy, ale jak na nich koszmarnie drogie!
hej ;) trafiłam tu całkiem przypadkiem i zaciekawił mnie Twój post :)
OdpowiedzUsuńja dopiero chcę zacząć przygodę z hybrydami ;)
i tak sobie pomyślałam, czy zamiast takiego mieszania to czy miałoby sens najpierw nałożyć bazę hybrydową, potem zwykły lakier i utwardzić to topem hybrydowym? ;>
byłabym wdzięczna gdybyś odpisała mi u mnie na blogu, bo jak wiadomo blogspot nie powiadamia o odpowiedziach :<
lub ewentualnie na maila: majkowskap@onet.pl
pozdrawiam cieplutko :)
Ja chciałam zapytać o to samo, więc również prosiłabym o odpowiedź, może być tutaj, bo na maila i tak rzadko zaglądam, a przy okazji może się to jeszcze komuś przydać! ;)
OdpowiedzUsuńnie ma to sensu- lakier nawet nałożony na bazę hybrydy i przykryty topem nie będzie się trzymał gdyż nie ma on lepkiej powierzchni depresyjnej jak hybryda. więc szkoda marnować top ^^
Usuńpędzelek czyścisz przez zawijanie w folię z acetonem na 10min i potem zeskrobujesz lakier z włosia?
OdpowiedzUsuńwłaśnie zrobiłam próbny paznokieć (efekt idealny <3) i straciłam pędzelek, bo za mocno szarpałam i wyrwałam włosie :P
Fajny post. Bardzo pomocny aczkolwiek ja mam inne pytanie. Czy probowalas nałożyć bazę hybrydowa, później top hybrydowy tak żeby wzmocnić i utwardzic płytkę paznokcia a dopiero później zwykły lakier? Bo ja się zastanawiam nad taką alternatywą. Hybryde miałam tylko raz fajna sprawa ale jako że moje paznokcie szybko rosną i niestety łamią się po bokach (pluje bardziej na kwadrat) a do tego Lubie zmieniać kolory to zastanawiałam się czy zwykły lakier będzie się trzymał takiej "bazy"?
OdpowiedzUsuńFajny post. Bardzo pomocny aczkolwiek ja mam inne pytanie. Czy probowalas nałożyć bazę hybrydowa, później top hybrydowy tak żeby wzmocnić i utwardzic płytkę paznokcia a dopiero później zwykły lakier? Bo ja się zastanawiam nad taką alternatywą. Hybryde miałam tylko raz fajna sprawa ale jako że moje paznokcie szybko rosną i niestety łamią się po bokach (pluje bardziej na kwadrat) a do tego Lubie zmieniać kolory to zastanawiałam się czy zwykły lakier będzie się trzymał takiej "bazy"?
OdpowiedzUsuńStosowałam taki zabieg przed pojawieniem się Harda. Teraz nim wzmacniam paznokcie. Dzięki temu nałożony zwykły lakier na taką bazę z hybrydy trzyma się zdecydowanie dłużej niż normalnie :)
UsuńDobrze wiedziec ze mozna rzobic taki zabieg, bo dziewczyna ktora robi mi paznokcie szczerze mowic jak zadalam pytanie czy da sie cos takiego zrobic, w pierwszej chwili powiedziala nie, ale jak w koncu zaczelam drazyc temat stwierdzila ze zrobi ale tylko na moja odpowiedzialnosc...
UsuńTeraz juz wiem, ze jest to mozliwe i teraz tylko kwestia czasu kiedy kupie baze, top i lampe :)
A czy taką "bazę" z bazy i topu przecierać cleanerem czy kłaść zwykły lakier jeszcze na lepką powłokę? Jak wytrzymałość?
UsuńSuper wpis, akurat szukałam czegoś o tym! Dopiero zaczynam przygodę z hybrydami, a mam mnóstwo zwykłych lakierów, których po prostu szkoda zmarnować... Najbardziej obawiam się jednak jak zmieszam lakier z topem.
OdpowiedzUsuńJako, że przerzuciłam się na hybrydy i bolało mnie, że te wszystkie piękne lakiery (jest ich masa) się zmarnują, zastanawiałam się co począć. Ponadto dość szybko rosną mi paznokcie, więc odrosty przy hybrydzie już po 1,5 tyg, to nie jest coś, co chcę oglądać, a nie zawsze mam czas, żeby robić nowe, wolę się wyspać. Długo nie myśląc po tygodniu z semilac'iem, użyłam frezarki do spiłowania warstwy wierzchniej z paznokci, ale tak, żeby pozostał na nich kolor nie docierając do bazy, a to co zostanie odróżniało się minimalnie od naturalnej płytki paznokcia. Na odrost nakładam odżywkę z golden rose, jest dość gęsta i pozwala mi wyrównać różnicę między odrostem a hybrydą, Na to lakier później top i kolejny tydzień prezentują się pięknie. Co mnie najbardziej zachwyca, że nie muszę ściągać hybrydy tak często, a moje lakiery i tak są w ruchu, a ich trwałość jest przedłużona przez podkład z hybrydy, przy czym paznokcie są w lepszym stanie niż kiedykolwiek były. Co do Twojego pomysłu, jest genialny w swej prostocie i na pewno go wypróbuje. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPomysł genialny! Na razie zbiór moich semilacowych lakierow jest dosyć ubogi, za to zwykłych mam mnóstwo. Taki sposób bardzo ułatwia sprawe, na pewno wypróbuje! ;)
OdpowiedzUsuńczy taki lakier trzeba utwardzać dłużej niż zwykłą hybrydę?
OdpowiedzUsuńprobowalam mieszac lakier z topem/baza w roznych proporcjach od 10:2 1:1 3:2 itd bo roznie przeczytalam na blogach,lakier byl z wibo-efekt ten sam czyli nigdy sie nie chcialo utwardzic... baza/top cnd shellac... szkoda ;/ zuzylam tylko produkty,a nic z tego ;( a taka mialam nadzieje,ze sie uda
OdpowiedzUsuńJak tylko przeczytałam Twój post ruszyłam do boju.... i udało się! Wymieszalam top semilac z niebieskim lakierem ciate i sie udało, trochę gestnialo podczas nakladania, ale nie było z tym większego problemu, trzymało sie to wyśmienicie, kolor nie stracił za wiele na intensywnosci. Jednak gdy przyszło do scigagania... Dramat, lakier stał się kruchy i jakos zszedł pozostawiając resztki na plytce, jednak baza w ogóle nie została ruszona przez aceton. A trzymalam jakieś 20 minut pod folijkami; (
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej metodzie już jakiś czas temu tyle że dziewczyna polecała mieszać 1:1.
OdpowiedzUsuńNiestety ale u mnie się to wcale nie sprawdziło. Kolor wychodził mi z takiej mieszanki zbyt transparentny. Może kiedyś jeszcze się skuszę na próbę z większą ilością zwykłego lakieru tak jak Ty proponujesz.
Tylko na razie cały czas się boję nakładać hybrydy na paznokcie po moich nieciekawych przygodach z Semilac i uczuleniem :<
Ciekawi mnie jeszcze kwestia szkodliwości przy dłuższym stosowaniu takiej metody.
UsuńKiedy używamy zwykłych hybryd to wiemy ile trzeba ją utwardzać bo jej przepuszczalność światła została sprawdzona przez specjalistów i nam podana.
Nieutwardzona hybryda jest szkodliwa, dla tego ważne jest aby porządnie ją utwardzić a hybryda wygląda na utwardzoną już w 50 % utwardzenia, więc na oko ciężko to określić.
Nie wiemy jaką przepuszczalność mają zwykłe lakiery, więc ciężko określić odpowiedni czas utwardzania.
Warstwa raczej nie jest depresyjna ;) dyspersyjna
OdpowiedzUsuńJa kupuję gotowe lakiery do hybrydy - pewnie w tych proporcjach coś bym namieszła i tyle by było. teraz poluję na nowe lakiery marki MakeAR - podobno świetne, koleżanka z anglii mi je polecała ale niestety u nas nie mogę ich znaleźć - ktoś coś słyszał o nich?
OdpowiedzUsuńCzyli:
OdpowiedzUsuń1. Baza
2. Mieszanka lakieru z topem
3. Top
Dobrze rozumiem ?:)
Witam, jestem świeża co do hybrydy ale proszę o odpowiedź gdyż kupiłam bazę witaminową pod hybrydę i utwardzałam ją bardzo długo kilkanaście min. bo ciągle była mokra. Później dowiedziałam się o lepkiej warstwie dyspersyjnej. Moje pytanie co mam zrobić z tą lepką warstwą ponieważ chciałabym położyć na tą bazę witaminową zwykły lakier i czy tak można? Będę wdzięczna za odpowiedź.
OdpowiedzUsuńprosze napisz ile czasu utwardzasz zmieszany top ze zwyklym lakierem?normalnie tak jak zwykly top? mowie o lampie uv i topie semilaca
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Witam
OdpowiedzUsuńMam pytanie w czym mieszać top z lakierem?
hej a ja mam pytanie - czy probowalas nalozyc top na zwykly lakier? A jesli tak to czy sie trzymalo? :)dzieki za info! :)
OdpowiedzUsuńSuper
OdpowiedzUsuńSUper wpis. Ja dopiero zaczynam swoją przygodę ze stylizacją paznokci. Dzisiaj na https://magazyn.ceneo.pl/artykuly/Wybieramy-frezarke-do-paznokci-profesjonalny-manicure-w-domu znalazłam ciekawy artykuł na temat frezarek do użytku domowego. Mam zamiar się z nim zapoznać i może w końcu kupię odpowiednią frezarkę.
OdpowiedzUsuńNo tak, technika jest super ważna. Ja się bardzo zraziłam do hybryd właśnie przez to odpryskiwanie lakieru. Albo miałam słabej jakości lakiery albo źle je nakładałam. Dałam obecnie swoim pazurkom odpocząć i teraz zamierzam spróbować żeli. Co myślisz o hybrydkach i żelach z tej marki https://cuccio.pl/pl/c/Zele-do-paznokci/23? :P
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za komentarze.
Każdy sprawia mi wielką radość i z przyjemnością je czytam.
Jednak proszę o nie umieszczanie w komentarzach zaproszeń na swoje blogi, rozdania i innych reklam.