O pierwszym zetknięciu z lakierem hybrydowym od OPI
19:50
Ostatnio piałam wam o tym że byłam na pierwszych godzinach kursu ze stylizacji paznokci, na który to zapisałam się by poznać profesjonalne techniki zdobienia, nakładania żeli i hybryd.
Podczas pierwszych godzin miałam zapoznać się z obsługą profesjonalnej frezarki, sposobem prawidłowego malowania paznokci i nakładaniem lakierów hybrydowych.
Dzisiaj chcę wam pokazać moją pierwszą przygodę z tym ostatnim czyli lakierem hybrydowym od OPI
Na paznokciach mam OPI Gel Color - Every Month Is Oktoberfest
Właściwie niewiele mogę wam powiedzieć o tym lakierze hybrydowym- a wszystko dla tego że nie mam porównania z innymi produktami tego typu. Jest to moje pierwsze spotkanie z tego typu produktem.
Jednak- moje pierwsze wrażenia są naprawdę dobre- noszę tą hybrydę od poniedziałku- między czasie pracowałam, zmywałam, robiłam pranie, sprzątałam mieszkanie... a paznokcie są nadal piękne i lśniące, jak pierwszego dnia. Fakt- to dopiero 3 dnień, ale w porównaniu ze zwykłym lakierem, który już by stracił swój blask- robi wrażenie.
Do tego piękny, głęboki kolor z mnóstwem mieniącego się shimmeru- cudo!
Co do kursu- już co nieco się dowiedziałam nowego. Po pierwsze- nigdy nie miałam do czynienia z frezarką. Wydawało mi się że to narzędzie tortur, a tymczasem może sprawić małe cuda z moimi brzydkimi okolicami przy skórach, które miałam pokryte błonkami (dowiedziałam się też od czego się robią te błonki itd). Dodatkowo już wiem co robię źle ze skórkami (zauważcie że na tych zdjęciach mam śliczne skórki- co u mnie jest naprawdę wielkim osiągnięciem). No i nauczyłam się jak prawidłowo operować pędzelkiem- chociaż nadal ciężko mi oduczyć się mojego nawyku malowania paznokci.
Na zdjęciach macie dłoń, którą sama pomalowałam i obrobiłam (łącznie z frezarką i skórkami)- prawa była robiona przez moją nauczycielkę, dla przykładu. Dla tego na serdecznym mam lekko zalaną skórkę (dobrze że nie widać kciuka ^^) której to nie da się jak w przypadku zwykłego lakieru wymyć po wyschnięciu ^^
Nie wiem czy dała bym się przekonać do lakierów hybrydowych- moja mania zmieniania co chwilę kolorów chyba bierze górę nad trwałością naniesionego koloru. Mam to na paznokciach ledwie 3 dzień, a już myślę co by tu zmalować :) Na razie jednak nic nie ruszam- mam ocenić jak długo paznokcie będą w idealnym stanie, bez odprysków i większego zmatowienia.
Na tym kończę dzisiejszy wywód. Kolejna lekcja w poniedziałek- a na niej pierwsze spotkanie z żelem na formie :)
Miłego wieczoru
Marchewka :*
PS. Pierścionek jak zawsze kupiony za całe 5zł w C&A :)
47 komentarze
Pięknie błyszczą :) Też bym chyba nie mogła zbyt długo nosić jednego koloru, to musi być strasznie męczące :P Ale skórki wyjątkowo ładne masz na zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńMoja przyjaciółka ma już drugi tydzień tę hybrydę na paznokciach i jest mega zadowolona. Błysk jest taki sam cały czas, do tego ten odcień ma w sobie tajemnicę. Już szukam tego odcienia tylko w "normalnym" lakierze :))
OdpowiedzUsuńZ tego co wynalazłam na google to ten sam lakier występuje w normalnym wydaniu. Jednak mam wrażenie że się mocno od tego różni.
Usuńjestem ciekawa jak długą się utrzymają :) sama mam w planie zakupić lampę i hybrydy, i uczyć się we własnym zakresie na najbliższych, zobaczymy czy coś mi z tego wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńZa mną nauka na własną rękę też chodziła, ale stwierdziłam że chciała bym to robić tak na serio- dla pieniędzy, więc stwierdziłam że lepiej zainwestować najpierw w kurs i odpowiedni papierek :)
UsuńJa zrobiłam sobie pierwsze hybrydy "na próbę" przed ślubem. Kolor piękny, jakość doskonała, ale to nie dla mnie - po tygodniu już mnie gryzł jeden i ten sam kolor, Ale dla kogoś kto nie lubi się babrać to świetna sprawa :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie- to fajna opcja dla tych co nie są jak my maniaczkami lakierowymi :) ale spróbować warto.
UsuńAle pieknie to wyglada, ostatnio mam lenia jesli chodzi o malowanie wiec hybrd to dla mnie super opcja
OdpowiedzUsuńPiękny odcień. Hybryda byłaby dla mnie, ja z reguły noszę po prostu czerwienie na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńCiekawie zapowiada się ten kurs.
OdpowiedzUsuńA ta hybryda wygląda rewelacyjnie. Kolor także bardzo ładny.
zazdroszcze kursu , a ile na nim bedziesz i ile płacisz jesli mozna spytac? nie wiedziałam ze Opi ma hybrydy:)
OdpowiedzUsuńbędzie to 50h... a płacę... dużo... dużo za dużo :D A i tak- OPI, według mojej babeczki co mnie uczy ma najlepsze hybrydy na rynku :)
Usuńjeżeli mogę to podłączę się do tych pytań :) i dorzucę jeszcze pytania, gdzie robisz taki kurs? I czy jesteś zadowolona, jakie wrażenia po pierwszych zajęciach? :D Chciałabym iść na kurs wiec szukam jakiegoś dobrego. :)
UsuńJak pi pierwszym spotkaniu to tak- jestem zadowolona, ale to pierwsze wrażenie. Zobaczę jak to się rozwinie. Co do tego gdzie go robię- u siebie w Słupsku u prywatnej babeczki. Nie jest to nic odkrywczego- żaden kurs sygnowany marką OPI jakie są dostępne w większych miastach. Jednak babeczka jest wykwalifikowana i ma wszystkie zezwolenia na wydawanie niezbędnych potwierdzeń moich nabytych umiejętności :)
UsuńNa pewno decydując się na kurs musisz sobie postawić podstawowe pytanie- czego chcesz się nauczyć. Ja wiedziałam że chce wszystko- pełen pakiet bo myślę na poważnie nad własnym biznesem.
No tak, nie pomyślałam o prywatnej osobie ;) Interesowałam się, ale zorganizowanymi kursami, które są prowadzone dla jakiejś grupy zainteresowanych. Ja myślałam o usługach kosmetycznych, bo nie tylko mani mnie interesuje. ale nie chce kończyć ogólnego kursu, gdzie wszystko będzie ujęte. Bo wydaje mi się że tam wszystko będzie omówione pobieżnie, a ja chce dokładnych informacji. Na pierwszy ogień chciałabym właśnie kurs manicure, różnie jego formy i sposoby przedłużania paznokci. Dziękuję za info :)
UsuńJa nie miałam zbyt dużego wyboru- miałam albo tani kurs 20h (weekendowy) gdzie miałam nauczyć się tylko metody żelowej- albo ten, który ja wybrałam 50h w trybie indywidualnym, gdzie godziny są dostosowane do mojego planu dnia i mam nauczyć się wszystkich metod. Myślę że dobrze zainwestowałam moje pieniądze :)
UsuńKolor jest świetny!!:) CO zrobiłaś ze skórkami?;> Wyglądają genialnie!:)
OdpowiedzUsuńUważaj tylko na frezarkę, jak wiem po sobie, niewprawna ręka może niezłe szkody narobić - tu akurat nie ja, ale nieudana kosmetyczka....;/
OdpowiedzUsuńNosiłam hybrydę pare miesięcy - super wygoda, ale po pewnym okresie paznokcie pod spodem stają się słabe i nawet hybryda ich wystarczająco nie wzmocni i cała "konstrukcja" się łamie.
Już zauważyłam że można sobie zrobić krzywdę... w jednym miejscu zbyt długo ją trzymałam i zrobiłam sobie lekki dołek- babeczka musiała mi to naprawić :) Ale ogólnie dała mi do "zabawy" tylko te delikatne, mało inwazyjne.
Usuńnaprawdę piękny kolorek :) ja właśnie jutro idę na kurs firmy Mollon Pro (tylko dla papierka bo wykonywać hybrydy już dawno potrafię) hehe, ciekawi mnie to info przy błonkach na skórkach, mogłabyś rozwinąć tę myśl ?
OdpowiedzUsuńmi na hybrydach nie zależało- bardziej na całej reszcie :) Ale myślę że jeśli któraś z nas myśli o paznokciach poważnie powinna wyrobić sobie taki papierek :)
Usuńooo aż sama jestem ciekawa kolejnych lekcji :) i czekam na to jak operować tym pędzelkiem żeby nie zalać skórek :) ja mam taką mini frezarkę ale to nie ma porównania do tych profesjonalnych
OdpowiedzUsuńJa tez bylam na takim kursie, tylko bez przedluzania paznokci. I tak jak ty wiele sie nauczylam i troche nawykow zmienilam;) co do hybryby... Jak uczylam sie nia malowac to podobalo mi sie to ze nie zasycha , takze moznabylo wszystko poprawiac w miedzy czasie, a uczylam sie wtedy robic frencha hybrydowego i ta plastycznosc bardzo pomagala:) mam z reszta w pierwszych postach mojego bloga zdjecia paznokci dziewczyny ktorej ta hybryde robilam:)
OdpowiedzUsuńA propo samej hybryby to chyba bym nie mogla miec:o bo tez lubie co drugi dzien zmieniac kolor i mani. Taka to juz maniaczkowa przypadlosc;)
Właśnie- to świetna sprawa że hybrydy zostają plastyczne przed utwardzeniem :D ja jednak całkiem o tym zapomniałam i zamiast poprawić przy skórkach od razu to utwardziłam z nadzieją że poprawię potem haha- głupia ja :)
UsuńA i jeszcze zapomnialam skomentowac to co napisalas o skorkach. Ja sie mocno zdziwilam jak mnie uczyli profesjonalnie wycinac skorki. I jestem pewna ze praktycznie kazda kobieta ktora wycina sobie skorki sama robi to zle. Nie mowie ze wszyscy ale w wiekszosci przypadkow tak jest.
OdpowiedzUsuńNo własnie- ja w ogóle wycinałam skórki nożyczkami do skórek przez co miałam je tak mocno wysuszone... teraz już wiem że powinnam kupić sobie porządne cążki :)
Usuńpiękny, a pierścionek jak ci się udało kupić za 5 zł? bo ja też bym tak chciała :P
OdpowiedzUsuńW C&A co jakiś czas są promocje na ich biżuterię- wtedy połowa rzeczy jest za 5zł :)
Usuńfantastyczny! :)
OdpowiedzUsuńAle piękny! Taki niespotykany:)
OdpowiedzUsuńna prawdę piękny! :D a czy lakier hybrydowy jest gęstszy od zwykłego ? ;)
OdpowiedzUsuńPiękny ten lakier! Ja kiedyś kupiłam sobie zestaw do hybrydowego manicure, ale odłożyłam po jednym użyciu hehe :D Zalałam sobie skórki i się zraziłam, poza tym zmywanie tego to koszmar.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam do czynienia z hybrydą bo chyba nie wytrzymałabym 2 tygodnie z jednym kolorem na paznokciach :) Ale muszę przyznać że efekt bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńEfekt piękny :) Chętnie bym wypróbowała taki lakier :)
OdpowiedzUsuńZdradź sekret skórek, ja z moimi mam wieczne problemy :(
kolor jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńAle ja co kilka dni zmywam lakier i olejuję paznokcie, to byłoby marnotractwo.
Pierścionek piękny, już miałam pytać skąd, ale zaspokoiłaś moją ciekawość. Muszę się wybrać do c&a i zobaczyć czy jest.
Generalnie alternatywa hybryd jest bardzo fajna właśnie z racji trwałości, przed dłuższym wyjazdem czy coś w tym stylu. Ale właśnie niemożność zmieniania kolorów mnie dobija, bo ja też często to robię i nie wiem jak można się powstrzymać ;P
OdpowiedzUsuńPiękny kolor! Najważniejsze to nie zbytnio nie spiłować płytki ;)
OdpowiedzUsuńWygląda cudnie, a pierwsza fotka jak z reklamy :)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńcudownie wygląda, elegancki :D
OdpowiedzUsuńLakier piękny i w ogóle wykonanie super :) A zdradzisz od czego robią się te błonki przy skórkach.
OdpowiedzUsuńPodłączam się do pytania:)
UsuńBłonki niby robią się od nadmiernej wilgoci- im więcej się moczy dłonie (trzyma w ustach- obgryza paznokcie) tym te błonki bardziej narastają i stają się większe :)
UsuńKolor piękny, ja również chyba nie mogłabym nosić hybrydy, jednak gdy wyjeżdżam np. na tydzień jest to dobry sposób na ładne mani od dnia pierwszego do ostatniego. Powiedz mi proszę czy hybrydy też są zalecane do paznokci słabych, łamiących się? Czy one wzmacniają płytkę podobnie jak żel czy akryl? Bo w sumie hybryda to żel? :>
OdpowiedzUsuńaa wiesz że nie wiem^^ muszę się zapytać dla kogo hybrydy są najlepsze. Ja mam wrażenie że lekko usztywniają paznokcie- mój serdeczny paznokcie lekko się złamał, ale po nałożeniu hybrydy nieźle się trzyma.
UsuńWygląda niesamowicie, ale nie wytrzymałabym np 2 tygodni w jednym kolorze lakieru :)
OdpowiedzUsuńA gdzie można kupić gel color. Widzę, że jest trudno dostępny.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za komentarze.
Każdy sprawia mi wielką radość i z przyjemnością je czytam.
Jednak proszę o nie umieszczanie w komentarzach zaproszeń na swoje blogi, rozdania i innych reklam.