O żółtym saran wrap
12:59
Remont trwa- dla tego też moje paznokcie zostały skrócone do minimum, a na tych króciuchnych płytkach za wiele się nie dzieje. Nie mam czasu na ich malowanie. Z tej racji przeszukuję dysk w poszukiwaniu zalegających prac by coś wam pokazać (aby nikt o Marchewce nie zapomniał)
Bazą tego mani jest żółty lakier od H&M, który kupiłam w paczce gdzie poza nim były jeszcze 4 inne okazy. Bardzo fajny zestaw kolorystyczny od razu wpadł mi w oko. Niestety jakościowo nie powalają- np ten żółty okaz ma chyba najdziwniej skrojony pędzelek w całych moich zbiorach (a myślałam że pod tym względem nikt nie pokona firmy wibo). Kryje przeciętnie i troszkę smuży. Do tego schnie jak dla mnie trochę za długo. Jego największym plusem jest wygląd- fajne buteleczki rekompensują wady produktu :)
Co do zdobienia- był to pełen spontan. Wiedziałam że chcę znowu zrobić coś metodą saran wrap, ale chciałam zaszaleć i zamiast 2 warstw kolorystycznych położyłam 3- najpierw biel, potem żółty H&M, a na koniec dołożyłam lekko neonowy essie "action". Wyszło bardzo wyraziście- ale stwierdziłam że to jeszcze za mało więc na serdecznym i kciuku dołożyłam gradient z ćwiekami, a na wskazującym i małym dołożyłam etniczny akcent inspirowany paznokciami pshiiit.
Wyszło całkiem fajnie- nawet nieznajome mi osoby mówiły ze mam świetnie pomalowane paznokcie.
Co o tym powiecie Widzieliście to zdobienie u Nailistas?
Ja tymczasem wracam do sprzątania mieszkania. Zastanawiam się też gdzie w nowym lokum znajdę miejsce do strzelania zdjęć dla was.
26 komentarze
nie zapomnimy, spokojnie :D :* nie da się :D
OdpowiedzUsuńpiękne pazurki :-)
Nie jestem wielbicielką żółtego na paznokciach, ale w tym wydaniu chętnie bym ponosiła. Cudownie letni i wyrazisty mani, super:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie wygląda to zdobienie. żółty i biel - no super po prostu. chyba musze się przekonać do żółtych paznokci
OdpowiedzUsuńJa nie wiem czemu tyle osób nie lubi żółtych paznokci? Przecież latem wyglądają obłędnie! :)
UsuńJa już widziałam, ale miło pooglądać jeszcze raz^^ Jestem zakochana w tej metodzie, zresztą dziś znowu się nią "bawiłam" i pewnie będzie gościć na moich paznokciach w przyszłości :) Pocieszająco powiem Ci, że u mnie również lakiery z tego seciku mają strasznie dziwnie obcięte pędzelki :/
OdpowiedzUsuńO czyli nie tylko mi się taki bubel trafił :) to dobrze :) a i metoda świetna, naprawdę można wyczarować nią fajne paznokcie w krótkim czasie :)
UsuńBardzo ładne ;D
OdpowiedzUsuńWow.Wygląda naprawdę super.;)
OdpowiedzUsuńwyszło świetnie:)
OdpowiedzUsuńWyszły super :) Bardzo wesoły mani :)
OdpowiedzUsuńCudny mani, ostatnio czytałam o saranie i muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńoj wypróbuj bo to szybki sposób na ciekawe paznokcie :)
UsuńJasne ze mozesz. Bedzie mi bardzo milo. Daj znac, gdzie i kiedy moge zobaczyc moje zdjecie:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda. Kolory niezwykle optymistyczne :D
OdpowiedzUsuńmega :D
OdpowiedzUsuńWidziałam to zdobienie, jest cudowne <3 Mistrzyni moja!
OdpowiedzUsuńI jak można o Tobie zapomnieć?!!
O masakro. Świetne! Jak za zoltym nie przepadam tak tutaj... Łooo:) Mega.
OdpowiedzUsuńPrzymierzałam się kiedyś do saran wrap, ale mi niezbyt wyszło, więc szacun ;)
OdpowiedzUsuńjak nie wyszło? Co nie wyszło? przecież tylko maziasz woreczkiem po mokrym lakierze- musisz podejść do tego jeszcze raz :)
Usuńno wyszła plama XD zwaliłam winę na woreczek, że zły gatunkowo XD
Usuńhah :D no ale coś w tym może być- jak woreczek jest gruby i miękki to gorzej nim się ciapie niż tym delikatnym i cieniutkim :) ewentualnie można jeszcze folią aluminiową. Też daje radę.
UsuńMega są! Chyba muszę w końcu spróbować tej metody, bo wygląda świetnie:D
OdpowiedzUsuńKrótkie, ale za to efektowne!
OdpowiedzUsuńale zbieżność, ja właśnie wykonałam jasno żółta bazę i chciałam zrobić na niej białe packi ;D
OdpowiedzUsuńświetnie to wygląda ^^
świetnie wyszło :) uwielbiam takie połączenia kolorystyczne !
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie wyszło, żywe kolory są zawsze super ;)
OdpowiedzUsuń+ obserwuję ;>
Bardzo dziękuję za komentarze.
Każdy sprawia mi wielką radość i z przyjemnością je czytam.
Jednak proszę o nie umieszczanie w komentarzach zaproszeń na swoje blogi, rozdania i innych reklam.