O dziewczęcych, różowych pazurkach.
17:31
Dzisiaj za oknem mam piękną pogodę- dla tego też postanowiłam na paznokcie narzucić śliczny, dziewczęcy róż z odrobiną brokatu- w buteleczce prezentuje się cudownie, gorzej z resztą, ale o tym za chwilę.
Dzisiaj w roli głównej lakier z jednej z nowszych kolekcji w sklepie Born Pretty Store- Cosmiss. Jest to kolekcja mlecznych, pastelowych lakierów o kremowej bazie z mnóstwem brokatów. Ja wybrałam na wstępie odcień o nr 9 w odcieniu mięty, ale jak się później okazało został on szybko wykupiony. Wtedy to postawiłam na róż o nr 16 i tak już pozostało.
Moje pierwsze wrażenie- masakra co za smród! Nie wiem do czego ten zapach porównać, ale na pewno nie do smrodku zwykłych lakierów do paznokci- tu bardziej śmierdzi lakierem ale takim w spreju. Straszne. No ale postanowiłam że się przemęczę. Pomalowałam paznokcie- jedna warstwa, druga... no niestety trzeba było jeszcze dołożyć i trzecią bo lakier mocno smuży. Jednak malowało się całkiem szybko bo lakier w mgnieniu oka wysychał. Sporym plusem jest bardzo szeroki i mocno zbity pędzelek którym malowało się naprawdę fajnie- jak by jeszcze był wyprofilowany do łuku była by istna bajka. Co do brokatu- w różowej bazie mamy trzy rodzaje iskrzących sreberek- dwa doże plastry miodu w odcieniu różu i błękitu i mnóstwo małych srebrnych kwadracików, które dodają smaczku całej kombinacji- wszystko fajnie się nakłada, nie trzeba nic łapać ani łowić z buteleczki. Ale niestety lakier poza smrodkiem ma jeszcze jedną sporą wadę- otóż jest nietrwały- pryska na drugi dzień w każdą stronę. Można właściwie zrywać go płatami- co przy gitterze jest akurat na plus bo nie trzeba dodawać bazy pell of, ale mimo wszystko- czas noszenia stanowczo zbyt krótki.
Do całości, by nie było zbyt nudno postanowiłam dodać mały łapacz snów- niestety nie za bardzo przypomina to łapacz- bardziej dziwny kształt, no ale nie wybrzydzam.
Lakier można kupić TU, a z pomocą mojego kodu dostaniecie na zakupy nawet 10% zniżki! Przesyłka jest za free.
Na koniec jeszcze mała zapowiedź kilku produktów, które niebawem pojawią się na blogu bo od niedawna jestem posiadaczką dwóch genialnych pomadek od Bourjois i ślicznych sztucznych rzęs- właściwie nigdy czegoś podobnego nie nosiłam- jedna moja próba skończyła się czerwonym paskiem od kleju na powiece... ale myślę że to była wina po prostu chińskiego kleju, bo rzęsy były właśnie chińskie.
PS. Nadal szukam w mieszkaniu miejsca na zdjęcia- moje dawne tło żal mi kłaść na zakurzone meble więc znalazłam zastępstwo- co o nim powiecie? Fajnie to wygląda czy lepiej jednak było wcześniej?
38 komentarze
podoba mi się :))
OdpowiedzUsuńszkoda że tak kiepsko z jakością :(
a tło ciekawe..
Słodko się prezentuje, ale po przeczytaniu Twojej opinii raczej go nie kupię. Nieciekawy zapach i słaba trwałość niestety nie kuszą :(
OdpowiedzUsuńbardzo ładny lakier. ;)
OdpowiedzUsuńSuper jest ja czekam na ten miętowy :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie miętkę chciałam ale mi powiedzieli że wykupiona. Eh no ale trudno.
Usuńświetnie się prezentuje na paznokciach :) właśnie poszukuję podobnego lakieru :)
OdpowiedzUsuńW razie czego wiesz gdzie znaleźć :D ale nie polecam ze względu na smrodek.
Usuńgdyby nie ta aplikacja i trwałość, to zakochałabym się z miejsca <3 lakier jest piękny- taki słodko-dziewczęcy, ale nie kiczowaty (wiesz, o co mi chodzi ;).
OdpowiedzUsuńA tło super!
Aplikację zdzierżę... trwałość- może źle przygotowałam paznokcie do malowania... ale smrodu to ja nie zniosę! W całym domu było go czuć! bleh.
UsuńSłodkie fotki ^^
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak szybko odpryskuje i że to śmierdziel. Nie lubię śmierdzieli :(
nie lubie takich sweetesnych lakierów ale przeglądając Twojego bloga stwierdzam, że masz wspaniałe wzorki ! oczywiście obserwuje i będe tu wpadać częściej :D
OdpowiedzUsuńDzięki. Wiesz że ja też nie przepadam za słodkościami na paznokciach, ale o dziwo często coś takiego sama maluję- nie wiem czemu :D heh
Usuńbardzo ładnie wygląda :) szkoda, że tak krótko się trzyma
OdpowiedzUsuńI saw it yesterday in your instagram, Din't I? It's a perfect polish and a beautiful design. Love it!
OdpowiedzUsuńYes exactly :) is beautiful but it stinks!
UsuńLakier wygląda pięknie.. Jednak smrodku to ja się boję (zasmrodzę synka, a tego bym nie chciała :/) Także od lakieru będę trzymać się z daleka, szczególnie, że trwałość jak piszesz też nie najlepsza :(
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję pomadek ( kocham, uwielbiam produkty do ust! <3 )
Podoba mi się ten lakier :) Zazwyczaj, gdy coś pięknie prezentuje się na paznokciach to ma jakieś inne wady...Coś za coś :)
OdpowiedzUsuńAle świeeeeeeeeeeeeeetny. Już na insta się pytałam co to za lakier. Tak mi się podoba! Jedyny w swoim rodzaju :) Bardzo mi się podoba. Szkoda trwałości i smrodu.
OdpowiedzUsuńTło jak dla mnie super :) Przyjemnie ogląda się fotki.
A więc tło zostaje :D dzięki :) A i teraz zagadka-któż to jest właścicielem tego konta na insa się rozwiązała :D
Usuńjaki piękny ! <3
OdpowiedzUsuńno no, fajnie :D
OdpowiedzUsuńLakier wygląda uroczo, ale mało zachęcająco pod względem aplikacji i trwałości.
OdpowiedzUsuńWygląda całkiem ciekawie :)
OdpowiedzUsuńAle słodziak<3
OdpowiedzUsuńśliczny :) jak lody truskawkowe ;>
OdpowiedzUsuńJest śliczny ale szkoda, że tak śmierdzi. Mam kilka takich chinskich lakierów, które nos urywają :/
OdpowiedzUsuńNo właśnie ten śmierdzi jak typowy chiński tani lakier- a do najtańszych jednak on nie należy :)
UsuńKolor jest prześliczny, a samo wykończenie kojarzy mi się z posypką na muffinkach :D
OdpowiedzUsuńtaki piękny lakier, a tyle z nim problemów.. szkoda.. bo bardzo mi się podoba.. wyjątkowo dziewczecy. Zdonienie średnio mi się do tego podoba.. chyba dlatego, że lakier sam w sobie jest już bogaty. ;) bez obrazy oczywiście.
OdpowiedzUsuńNo zdobienie mi nie wyszło, ale jak już zrobiłam to pokazałam :D
Usuńja aż szukałam na necie, czy to nie jest jakieś toksyczne... Okazało się, że jest bez większości szkodliwych, występujących w lakierach substancji,a smrodek jest , bo jest;( Ja mam miętuska,ale ten tutaj też jest śliczny!
OdpowiedzUsuńNie chodziło mi o to czy wyszło czy nie, bo ja to się akurat najmniej powinnam wypowiadać:P tylko, że przy całym bajerze lakieru, to już jak dla mnie zbyt dużo :)
OdpowiedzUsuńI do tego się odnosi moje określenie że nie wyszło :D też potem stwierdziłam że troszkę tego za dużo, ale co poradzić :) A i czemu masz się nie wypowiadać? Każda opinia jest ważna :)
Usuńaaa zakochałam się ! :D
OdpowiedzUsuńdla mnie mimo wad o których piszesz wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńJej, rewelacyjny lakier...
OdpowiedzUsuńKolor może nie mój, ale choruję od dawna na takie indie i pseudo indie mieszanki. Przepadłem :)
Tło zdjęć nie odwraca uwagi od fotografowanych przedmiotów, więc uważam że całkiem dobrze sprawuje się w tej roli:)
ale fantastyczny jest ten lakier. zakochać się można.
OdpowiedzUsuńa łapacz na serdecznym mega w moim stylu ;p
Nie przesadziłaś z tym, że ten lakier śmierdzi. To jest jak mieszanka bejcy do drewna z farbą olejną OKROPIEŃSTWO
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za komentarze.
Każdy sprawia mi wielką radość i z przyjemnością je czytam.
Jednak proszę o nie umieszczanie w komentarzach zaproszeń na swoje blogi, rozdania i innych reklam.