Małe zakupy
20:20Ah i och!
W końcu mogę pokazać wam moją galerię z biżuterią, która znajduje się na stronie wylęgarni.
A więc zapraszam was do oglądania moich prac KLIK.
A dzisiaj... a dzisiaj byłam naturze i jak ostatnio wyszłam bez lakierów to dzisiaj nadrobiłam to kupując aż 4 w tym dwa gittery, jeden do stempelków i jeden zwykły w uroczym lawendowym kolorze.
Do girrerów zawsze miałam jakieś ALE, ale noo. Jak mogłam im nie ulec. Najpierw kusił mnie czerwono złoty z essnece, potem sam złoty... nie mogłam się zdecydować, a więc wzięłam oba w tym że czerwono złoty znalazłam w tańszej wersji z sensique.
(klik by powiększyć)
(klik by powiększyć)
Potem tak stałam i stałam i oglądałam... i stwierdziłam że taki srebrny do stempelków jest świetny i chociaż nie mam tego zestawu do ich robienia sam lakier może fajnie wyglądać :) i nie myliłam się.
A na koniec stwierdziłam że fajnie by było posiadać jakąś pomadkę, która nadawała by się na zwykłe wyjścia. No i dorwałam, lekko marchewkową od bell.
A tak wygląda na ustach.
To na tyle.
Miłego, Panna Marchewka
1 komentarze
wszędzie widzę ten złoty lakier z essence i tak sobie myślę , że to znak i trzeba go w końcu kupić :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za komentarze.
Każdy sprawia mi wielką radość i z przyjemnością je czytam.
Jednak proszę o nie umieszczanie w komentarzach zaproszeń na swoje blogi, rozdania i innych reklam.