O morelce od Hean
10:31
Kolejne podejście do lakierów Hean- tym razem postawiłam na śliczną morelkę o nr 178
Ostatnio mam coraz mniej czasu na jakieś wymyślne zdobienia paznokci więc stawiam na prostotę- jeden kolor bazowy + jakiś ciekawy akcent na serdecznym i kciuku. Taki myk zastosowałam i przy Hean by nie było zbyt nudno. Tu dodałam piasek, który idealnie zgrał się kolorem- piasek ten pochodzi od Kiko, ale nie o nim mam dzisiaj pisać. Dzisiaj główne skrzypce gra morelka.
Morelka jest typowym kremem, bez żadnych dodatków. Kryje w zależności od grubości warstw- od 2 do 3. Ja położyłam u siebie dwie grubsze warstwy i nie miałam żadnych prześwitów. Lakier jest dosyć rzadki, ale nie rozlewa się po skórkach, ani nie smuży. Tak jak w przypadku poprzedniego, niebieskiego kolegi przyczepię się do zbyt cienkiego pędzelka, a dodatkowym minusem będzie jeszcze fakt okrutnego odbarwiania płytki. O dziwo prędzej odbarwienia płytki spodziewałam się przy jego żywszy, bardziej intensywnym bracie błękicie, no ale cóż poradzić. Następnym razem będę musiała położyć więcej warstw bazy :)
18 komentarze
uwielbiam takie kolorki:)
OdpowiedzUsuńśliczny, ale faktycznie, spore zaskoczenie z tym barwieniem
OdpowiedzUsuńmi tez wlasnie chyba one farbują plytkę paznokcia.
OdpowiedzUsuńkolorek bardzo fajny ;) i idealnie się zgrywa z tym piaskiem
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie brzoskwiniowe odcienie :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się zgrały te dwa lakiery :)
OdpowiedzUsuńkolorek jest cudny :)
OdpowiedzUsuńMnie też się podoba zestawienie lakierów i wykonanie, choć kolory "nie moje".
OdpowiedzUsuńPS. Świetny blog, nie wiem, czemu wcześniej go nie odkryłam...
Cudowny kolor, całość pięknie, delikatnie wygląda:)
OdpowiedzUsuńKolorek mi również przypadł do gustu, ale formuła nieco mnie denerwowała.. U mnie odrobinę jednak smużył, przez co miałam niewielkie problemy z nałożeniem idealnie równych warstw..
OdpowiedzUsuńO jaaaaa. Zafarbował? No to lipa. Kolor przepiękny, ale ma dużego minusa przez to :<
OdpowiedzUsuńUuu
OdpowiedzUsuńJak barwi płytkę to się nie skuszę:(
Usuńbardzo ładny kolor, lubię pomarańczowe odcienie. no ale skoro barwi to lipa ;/
OdpowiedzUsuńŁadna morelka :) Ja ostatnio równie stawiam tylko na akcenty, mały się rozbestwił i zabiera mi coraz więcej czasu, gdybym siedziała przy paznokciach gdy on śpi, dom by zatonął w brudzie ;D
OdpowiedzUsuńPiasek Ci się dobrał idealnie, jak stworzone dla siebie :)
OdpowiedzUsuńKolor jest śliczny, na pewno idealnie wyglądałby do opalonej skóry i świetnie by ją podkreślał :) Pozdrawiam koleżankę z Pingera :)
OdpowiedzUsuńśliczne połączenie :) bardzo lubię takie delikatne akcenty.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Bardzo dziękuję za komentarze.
Każdy sprawia mi wielką radość i z przyjemnością je czytam.
Jednak proszę o nie umieszczanie w komentarzach zaproszeń na swoje blogi, rozdania i innych reklam.