Coś nie lakierowego czyli outfit

17:26


Dzisiaj przychodzę z dwoma outfitami- w czym jeden jest właściwie całkowitą nowością w mojej szafie.


Pierwszy to moja ulubiona luźna stylizacja.
(wybaczcie że jestem na boso na niektórych zdjęciach)

Na sobie mam:
Spodnie- no name
Koszulka- tally weijl
Bluza- SH i DIY
Buty- H&M
Chusta- New Yorker
Bransoletki- DIY









Drugi outfit to właśnie same nowości poza marynarką. Wszystko kupione z myślą o "weselu" moich dziadków, którzy wyprawiali huczną 50 rocznice ślubu.
Buty niestety mega niewygodne i ledwo wróciłam w nich z kościoła...

(wybaczcie za jakość 2 zdjęcia- coś aparat odmówił posłuszeństwa...)

Na sobie mam:
Spodnie i koszulka- reserved
Naszyjnik- House
Buty- atmosphere
Marynarka- Stradivarius 




Buty to mój "łup" z Holandii- dostałam je za darmo :) dla tego wybaczam im to że są niewygodne,



You Might Also Like

9 komentarze

  1. genialny outfit :)
    http://amadellaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna koszula z drugiej stylizacji :)

    OdpowiedzUsuń
  3. w drugim wyglądasz o wiele szczuplej ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Druga stylizacja jest świetna ! Idealnie pasuje do Twojej figury, wyglądasz pięknie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mhm, do takiej puszystej figury w sam raz ! :)

      Usuń
    2. Puszystej? Ja warzę 53kg i na pewno nie jestem puszysta... mój aparat chyba lekko kłamie ;/

      Usuń
  5. oby dwa outfity są przepiękne!
    za darmo takie buty ?! też tak chcę!

    zapraszam na www.modacafe.pl - złośliwa strona mody

    OdpowiedzUsuń
  6. strasznie mi się podoba 1 koszulka :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarze.
Każdy sprawia mi wielką radość i z przyjemnością je czytam.
Jednak proszę o nie umieszczanie w komentarzach zaproszeń na swoje blogi, rozdania i innych reklam.

Obserwatorzy

Like us on Facebook

zBLOGowani.pl