Mój pierwszy essie w lakierowej kolekcji.

16:38

Jak chyba każda lakieromaniaczka nocami śniłam o lakierach essie, które jak dla mnie były zbyt drogie bym na jakikolwiek mogła sobie pozwolić. Nie ma co- jak zaczynałam fazę lakierową powiedziałam sobie że nie wydam na lakier więcej niż 15zł, co jak na razie całkiem nieźle mi wychodziło bo w całym moim zbiorze najdroższy lakier był chyba za 10zł. No... do dzisiaj... bo dzisiaj mój najdroższy lakier kosztuje całe 5 euro czyli na polskie 20zł- a jest nim właśnie essie!
Nie ukrywam że jadąc do Holandii liczyłam na jakieś lakierowe łupy- coś czego w Polsce nie znajdę, albo właśnie na jakieś lakiery, które w Polsce znajdę, ale które będą tańsze niż u nas. Zawiodłam się i to mocno- bo właściwie nic nowego nie odkryłam- żadnej ciekawej firmy, której nie ma u nas, żadnych tańszych lakierów- wszystko w podobnych cenach tylko że w euro... fakt- jak bym w końcu znalazła pracę (bo nadal jestem bezrobotna i coraz bardziej wątpię w to czy jakąkolwiek posadę znajdę) i zarabiała te 8 euro za godzinę to pewnie pokupywała  bym sobie lakierów za 10 euro bez żadnych skrupułów... no ale jak nie pracuję i pomyślę że 10 euro to całe 40 zł  to jakoś zapał opada (za 10 euro są tu właśnie essie).
No ale dzisiaj udało mi się znaleźć sklep w którym były śliczne buteleczki moich wymarzonych lakierów w cenie, na którą mogłam się porwać- czyli 5 euro... no i kupiłam jeden :)

Wszystkie moje zakupy prezentują się tak:
moim łupem padł kolor  o nazwie orange it's obvious

I'm so very i little miss sunrise
Na tym lakierku dzisiaj jednak nie skończyłam. Kupiłam też dwa lakiery od essence w nowej odsłonie serii colour &go- czerwień, która przypomina mi papryczkę chili i żółty, który idealnie mi do tej czerwieni pasował. Już mam pomysł na mani z ich użyciem :)

Do tego kupiłam też róż do policzków za całe 0.50 euro (czyli 2 zł) od Catrice i balsam do ust od essence, który jest nowością w ich asortymencie.


You Might Also Like

13 komentarze

  1. Śliczne kolorki lakierów, mnie by się przydał ten brązowy bo mam inspiracje co do brązowego Mani :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to nie brąz tylko czerwień :) tak tylko na zdjęciu wyszedł...

      Usuń
  2. wybrałaś typowo...marchewkowy kolor :)) ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mam ten kolor i jest boski :) jedna warstwa wystarczy do pełnego krycia ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. podoba mi się ten róż i lakier I'm so very wygląda ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czemu u nas różu Catrice na 2 zety nie ma :/
    Ciekawa jestem czy Golour&Go w nowej odsłonie lepiej będzie lepiej się mnie trzymać, bo kolory bardzo kuszą ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gdzie w Holandii dorwałaś Essiaki za 5 ojro? :> nie lada gratka. :D muszę zapolować na te essence w nowej odsłonie, bo widziałam kilka swatchy i ciekła mi ślinka ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale farciara, takie łupy w takich cenach! :> Czemu u nas nie ma takich okazji...?

    OdpowiedzUsuń
  8. jestem ciekawa jaki manicure zrobisz!:)

    OdpowiedzUsuń
  9. ależ ładne te kolorki nowych essence :) ten czerwony na pewno zakupię, jak tylko się u nas pojawią ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja teraz czekam na przesyłkę z paatal, tam kupiłam ten essie za kilkanaście (ok 17zl) i jeszcze jeden w podobnej cenie. Warto tam czasami zaglądać, teraz był spory rzut esiaków kosztujących poniżej 20zl.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarze.
Każdy sprawia mi wielką radość i z przyjemnością je czytam.
Jednak proszę o nie umieszczanie w komentarzach zaproszeń na swoje blogi, rozdania i innych reklam.

Obserwatorzy

Like us on Facebook

zBLOGowani.pl