O Essie na hardzie od Semilaca
17:37
Jakiś czas temu postanowiłam przetestować patent z przedłużeniem paznokci za pomocą Semilac Hard. Jak postanowiłam- tak zrobiłam. O tym jak moje pazurki wyglądały zaraz po przedłużeniu pisałam TU. Te pazurki nosiłam prawie dwa tygodnie- czemu tak krótko? Bo jako maniaczka ciągle przy nich majstrowałam- sprawdzałam ich wytrzymałość, ciągle nadgryzałam, wyginałam, stukałam. No i wytrzymały takie męki niecałe dwa tygodnie bo po prostu pod koniec je zjadłam. Smutne to- ale prawdziwe. Teraz jednak przejdźmy do sedna sprawy- co sądzę o takich przedłożeniach? Czy je polecam? Czy to dobre dla paznokcia?
Otóż. Semilac Hard ma dwa podstawowe minusy- po pierwsze- jest za miękki, po drugie- podczas kontaktu z ciepłem (np ciepła kąpiel) jeszcze bardziej miękknie- wtedy wygina się w każdą stronę. A jakie zalety? No tych ma sporo- przede wszystkim konsystencja. Bardzo mi odpowiada i świetnie się nim pracuje. Forma pędzelka też mi wyjątkowo odpowiada. Dodatkowo chyba największym plusem tej hybrydy jest to że po wszystkim można ją ściągnąć po prostu rozpuszczając. To jest "miłe" dla naszych paznokci.
Jednak czy warto nim przedłużać wszystkie paznokcie w taki sposób jak ja to robiłam? Chyba nie. Jednak jest to opcja do minimalnego przedłużenia- tak jak zalecane w opisie- max 3mm. Ja sobie strzeliłam troszkę więcej ;) Świetnie też spisuje się w formie "kleju". Jak pęknie ci paznokieć on go zaklei i po sprawie :)
Noo ale tyle o Hardzie. Może coś o moim mani?
Miałam wizję połączenia szarości z beżem i czerwienią. Do tego chciałam dorzucić coś na styl kwiatków. Porobiłam parę plamek, dorzuciłam parę innych plamek. Kilka kropek- i masz- mani :) Nawet mnie się to podobało. A że wszystko było na Hybrydzie to trzymało się naprawdę długo. Albo może to te Essie tak dobrze się nosi? Nie wiem. Ciężko powiedzieć. Ale wyszło całkiem zacnie.
25 komentarze
Mani jest piękniutkie!
OdpowiedzUsuńJa cały czas się zastanawiam na zakupem hybryd - tzn decyzja juz zapadła. teraz pytanie które :)
noo to z czystym sercem polecam Semilac. Jest dobry i całkiem tani :) na początek jak znalazł.
Usuńpiekne kolory, ta czerwień taka soczysta! świetny oryginalny wzór :)
OdpowiedzUsuńCzerwień jest idealna- taka czysta :)
UsuńCzęsto malujesz paznokcie na bazie hybrydowej? O ile to przedłuża żywot lakieru?
OdpowiedzUsuńHybrydę staram się używać tylko jako ratunek dla złamanych paznokci. Nie nakładam jej na pazurki "tak o" bo nie mam takiej potrzeby (mam mocne, nie łamliwe paznokcie więc nie widzę większej potrzeby ich maltretować)
UsuńZa to jak malowałam pazurki podczas noszenia tych przedłużeń- to spokojnie 5 dni nosiłam jedno mani. Zdecydowanie lepiej trzymały się te lakiery niż jak pomalowałam nimi moje naturalki (tu dwa dni i odpryski)
Świetne połączenie wzorów z tymi kolorami. Bardzo mi się podoba :))
OdpowiedzUsuńDzięki :*
UsuńHard jest niezastąpiony! No a zdobienie rewelacja ;) Takie fajne żywe ;)
OdpowiedzUsuńFajne zdobienie, mi te kwiatki przypominaja biedroneczki :)
OdpowiedzUsuńja harda używam jak zwykłego żelu, po jednej warstwie paznokcie są minimalnie utrawdzone, ale już po trzech warstwach i opiłowaniu to co innego :)
OdpowiedzUsuńdla mnie nadal jest za miękki. Nawet po tych trzech warstwach- czuć różnicę między Hardem a żelem. Ale daje radę mimo wszystko :)
UsuńPazurki wyglądają bardzo ładnie :) chyba muszę się skusić na hybrydy.. Hard wydaje mi się fajną opcją na awaryjne sytuacje:)
OdpowiedzUsuńJakie to piękne, mnie nawet groszki nie wychodzą :p
OdpowiedzUsuńFajne połączenie kolorystyczne :) Ciągle się zastanawiam nad hardem, może w końcu i ja się skuszę :)
OdpowiedzUsuńTe kwiatuszki przypominają mi truskawki w bitej śmietanie :D Bardzo ładnie wyglądają.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zdobienie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdobienie, połączenie kolorów - jedno z moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńpiekne zdobienie, chyba musze w koncu sprobowac tych hybryd :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie spoza tematu posta. Nie mogę nigdzie znaleźć informacji na ten temat, a widzę, że jesteś w temacie. :D Czy można robić paski przy pomocy tasiemek na hybrydach? W sensie nie, żeby wtopić je w hybrydy, tylko, żeby przyłożyć pasek, przemalować tak jak się chce i później go odkleić. Tak się zastanawiam czy to możliwe i jak to zrobić wgl. :D
OdpowiedzUsuńaa próbowałam tego :) powiem tak- jak hybryda jest gęsta (jak semilac, indigo) można coś takiego zrobić- acz trzeba szybko utwardzić w lampce by po odklejeniu tasiemki nałożony kolor się lekko nie rozlał :) Ale da się to osiągnąć. Na pewno przy rzadkich hybrydach (np OPI) to nie wyjdzie.
UsuńMam Semilac. :) Spróbuję. Mam rękę do zdobień, ale w robieniu prostych pasków jestem łamaga. :C
UsuńCześć :) Jestem w trakcie kompletowania domowego zestawu hybrydowca ;) Stylistka rozkochała mnie w jednej z hybryd OPI, a szukając info o bazach i topach trafiłam tutaj :) Czy stosując jako kolor OPI mogę do pozostałych warstw użyć tego: http://allegro.pl/showItem2.php?item=5749608876 ? Kompletnie nie orientuję się w cenach i objętościach, a też naczytałam się o uczuleniach. Czy mogłabyś mi ewentualnie polecić coś, na czym OPI gelcolor się nie zapaskudzi i do tego coś na wierzch?
OdpowiedzUsuńJasne że tak ;) spokojnie jako startowe bazy możesz wykorzystać semilacka
UsuńDziękóweczka stokrotna :)
UsuńBardzo dziękuję za komentarze.
Każdy sprawia mi wielką radość i z przyjemnością je czytam.
Jednak proszę o nie umieszczanie w komentarzach zaproszeń na swoje blogi, rozdania i innych reklam.