Miałam troszkę wolnego więc postanowiłam zmalować na moich pazurkach coś związanego z nadchodzącym "świętem" czyli Halloween.
Jako że jestem wierną fanką filmów Tima Burtona, a Miasteczko Halloween to moja ulubiona animacja postanowiłam się nią zainspirować i zmalować coś w tym klimacie na moich jakże krótkich paznokciach, które nie dawały mi zbyt dużego pola do popisu.
Ogólnie... jestem zadowolona, a zdjęcia nie oddają w pełni tego co się na nich znajduje.
No niestety nie dałam rady odwzorować wzorów na prawej dłoni dla tego mam dwie różne łapki ^^ no trudno się mówi :)
A i wybaczcie za paskudne skórki- strasznie mi zafarbowały od granatowej bazy i za chiny nie chciały się domyć... próbowałam jakoś je podratować wyskrobując lakier spod skórek, ale to tylko sprawiło że skórki zrobiły się pozadzierane i jeszcze brzydsze... no trudno się mówi.
Jako że jestem wierną fanką filmów Tima Burtona, a Miasteczko Halloween to moja ulubiona animacja postanowiłam się nią zainspirować i zmalować coś w tym klimacie na moich jakże krótkich paznokciach, które nie dawały mi zbyt dużego pola do popisu.
Ogólnie... jestem zadowolona, a zdjęcia nie oddają w pełni tego co się na nich znajduje.
No niestety nie dałam rady odwzorować wzorów na prawej dłoni dla tego mam dwie różne łapki ^^ no trudno się mówi :)
A i wybaczcie za paskudne skórki- strasznie mi zafarbowały od granatowej bazy i za chiny nie chciały się domyć... próbowałam jakoś je podratować wyskrobując lakier spod skórek, ale to tylko sprawiło że skórki zrobiły się pozadzierane i jeszcze brzydsze... no trudno się mówi.